Polska stała się dla Xiaomi jednym z najważniejszych punktów na mapie Europy. Firma, która przez lata kojarzyła się głównie ze smartfonami, coraz mocniej akcentuje dziś szerszą ambicję budowy ekosystemu obejmującego także urządzenia domowe i, w perspektywie kolejnych lat, samochody elektryczne.
W sponsorowanej rozmowie z „Rzeczpospolitą” Alex Deng, nowy Country Manager Xiaomi Polska, mówi o aktualnej pozycji firmy na europejskim rynku, planach rozwoju oferty w naszym kraju oraz o tym, jak koncepcja „Human x Car x Home” ma przełożyć się na codzienne doświadczenia użytkowników.
A jak wygląda strategia Xiaomi wobec Polski?
Polska to dla nas bardzo ważny rynek. Chcemy być możliwie najbliżej lokalnych konsumentów, gdyż nasz rozwój to w ogromnym stopniu efekt ich zaufania. Oprócz smartfonów świetnie przyjmowane są małe artykuły gospodarstwa domowego (AGD), takie jak oczyszczacze powietrza, odkurzacze, a ostatnio również duże AGD. Oczywiście nie możemy także zapomnieć o urządzeniach typu wearables, po które konsumenci sięgają bardzo często.
O jakich dużych AGD dokładnie mówimy?
W tym roku wprowadziliśmy do sprzedaży w Polsce m.in. klimatyzatory, pralkosuszarkę i lodówkę. Polska była pierwszym krajem w regionie Europy Centralnej i krajów nordyckich, gdzie zaprezentowaliśmy pełną linię dużego AGD. To pokazuje, jak bardzo stawiamy na polskiego konsumenta.
Co zatem sprzedaje się najlepiej w naszym kraju?
Największy wolumen generuje średnia półka smartfonów, szczególnie seria REDMI Note, która jest co roku przez nas odświeżana i cieszy się ogromną popularnością. Bardzo mocno trzymają się także słuchawki TWS, roboty sprzątające oraz odkurzacze bezprzewodowe.
Jak ocenia pan mijający rok z punktu widzenia waszej działalności w Polsce?
To był bardzo dobry rok – zarówno pod względem wartości, jak i wolumenu sprzedaży. Rozszerzamy portfolio i kanały dystrybucji. Rynek jest stabilny i rośniemy na nim w sposób konsekwentny.
O jakim dokładnie tempie wzrostu mówimy?
Jest jeszcze za wcześnie, aby podać konkretne liczby. Zamknięcie roku dopiero przed nami.
A na co liczycie w przyszłym roku?
Wzrosną ceny niektórych komponentów do produkcji smartfonów, więc konkurencja będzie jeszcze bardziej intensywna. Polska jest jednak rynkiem przyzwyczajonym do silnej rywalizacji. Z kolei my jako trzeci największy producent smartfonów na świecie potrafimy optymalizować koszty, tak aby ich wzrost jak najmniej odbijał się na cenach dla konsumentów. Wierzymy więc w dalszy wzrost i umocnienie pozycji.