Redmi Note 15 Pro 5G to coroczna ewolucja serii i kontynuacja tego co pokazał Redmi Note 14 Pro 5G. Najbardziej widoczna zmiana dotyczy baterii – zamiast 5110 mAh mamy tu 6580 mAh, przy zachowaniu ładowania 45 W. Drugim mocnym akcentem jest większy i płaski ekran: z 6,67 cala w przeskakujemy na 6,83-calowy panel AMOLED 1,5K o jasności do 3200 nitów. Zestaw aparatów pozostaje w zasadzie w tym samym układzie co wcześniej, z głównym modułem 200 MP z OIS i 8 MP dla aparatu ultraszerokokątnego. Nowością jest za to procesor MediaTek Dimensity 7400-Ultra, który zastępuje Dimensity 7300-Ultra z Redmi Note 14 Pro 5G i ma zapewnić odrobinę świeżości w wydajności oraz energooszczędności.

W kwestii wyglądu producent zdecydował się na odejście od zaokrągleń znanych z poprzednika na rzecz całkowicie płaskiego wyświetlacza i prostego, plastikowego tyłu. Płaski design to zdecydowanie zaleta w mojej ocenie. Obudowa o wymiarach 163 x 78 x 8 mm i wadze 210 gramów posiada wzmocnioną strukturę REDMI Titan Durability, która wraz z certyfikatem IP68 zapewnia ochronę przed pyłem i zanurzeniem w wodzie.
Dźwięk dostarczają głośniki stereo z całkowicie rozdzielonymi kanałami, wspierane przez Dolby Atmos. Ciekawą opcją jest funkcja 400% Volume Boost, która pozwala na ekstremalne podbicie głośności, co może być przydatne w bardzo głośnym otoczeniu lub dla osób starszych. Jakość dźwięku jest bez zarzutu.
Wyświetlacz to panel AMOLED o przekątnej 6,83 cala i rozdzielczości 2772 x 1280 pikseli. Ekran oferuje jasność szczytową na poziomie 3200 nitów, a więc jest o 200 nitów jaśniejszy niż w poprzedniku, oraz odświeżanie do 120 Hz, a całość chroni szkło Corning Gorilla Glass Victus 2. Pod wyświetlaczem znajduje się optyczny czytnik linii papilarnych, który choć umieszczony dość nisko, działa pewnie. Warto zauważyć, że w ustawieniach ekranu tego modelu nie znajdziemy trybu „Original Color Pro”, dostępnego w droższych wersjach.

Telefon jest wyposażony w procesor MediaTek Dimensity 7400-Ultra (4 nm) z układem graficznym Mali-G615. Do wyboru mamy warianty z 8 GB lub 12 GB pamięci RAM LPDDR4X oraz 256 GB lub 512 GB pamięci na pliki starszego typu UFS 2.2. Choć wydajność jest w zupełności wystarczająca do płynnej pracy, wyniki Antutu pozostają niewiadomą ze względu na systemową blokadę aplikacji benchmarkowych.
Urządzenie debiutuje z systemem HyperOS opartym na Androidzie 15. Producent deklaruje wsparcie w postaci 4 lat aktualizacji zabezpieczeń. W pakiecie łączności znajdziemy 5G, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.4, NFC oraz port podczerwieni. Za lokalizację odpowiadają systemy GPS, GLONASS, GALILEO, QZSS oraz BDS, a wśród czujników nie zabrakło akcelerometru, żyroskopu, kompasu czy czujnika zbliżeniowego. Co istotne, funkcje AI ograniczają się do Google Gemini oraz Circle to Search i nie są dostępne lokalnie w dyktafonie czy notatkach. Ciekawą nowością jest natomiast Xiaomi Offline Communication, pozwalające na rozmowy głosowe bez zasięgu sieci (karta sim i logowanie do konta Xiaomi jest wymagane) na dystansie do kilometra. Nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić tej funkcji w praktyce.

![]() |
![]() |
![]() |
Zestaw aparatów opiera się na głównej matrycy o bardzo wysokiej rozdzielczości.
W sumie do dyspozycji mamy:
Główny aparat radzi sobie dobrze w większości warunków, ale spadek jakości po przełączeniu się na aparat szerokokątny jest mocno zauważalny. Stabilizacja podczas nagrywania wideo jest skuteczna, także w jakości 4K przy 30 kl./s, nie ma jednak możliwości przełączania się pomiędzy aparatami podczas nagrywania. Brak dedykowanego teleobiektywu jest częściowo rekompensowany przez dużą rozdzielczość głównej matrycy.
Bateria 6580 mAh to bez wątpienia kluczowa zaleta tej generacji. Wspiera ona ładowanie 45W oraz przewodowe ładowanie zwrotne 22.5W, dzięki czemu telefon może służyć jako powerbank dla innych akcesoriów.

Redmi Note 15 Pro 5G to solidny wybór dla osób szukających wytrzymałego urządzenia z długim czasem pracy na jednym ładowaniu. Przejście na płaski ekran o większym rozmiarze to krok w dobrym kierunku – będzie czytelniejszy i wygodniejszy podczas np. oglądania filmów. Wzmocniona konstrukcja i norma uszczelnienia dają większy spokój ducha. Nowszy procesor to zawsze mile widziany dodatek w kolejnej generacji telefonu.
Są też rzeczy, które na starcie warto mieć z tyłu głowy: pamięć UFS 2.2 nie jest od dawna najnowszym standardem, brak Wi-Fi 7 i jednopasmowy GPS to kompromisy, podobnie jak ograniczona liczba funkcji AI. Z ostatecznym werdyktem wstrzymujemy się do czasu poznania polskiej ceny oraz ukończenia pełnej recenzji tego telefonu.
