Bydgoszcz zmienia system rowerów miejskich. Od marca ma obowiązywać nowa, trzyletnia umowa. Nowością będzie pojawienie się 140 rowerów elektrycznych, z których korzystanie ma być droższe niż w przypadku jednośladów klasycznych. Dodatkowo, za dopłatą użytkownicy będą mogli oddać rower w innym miejscu niż stacja dokowania. W piątek otwarto oferty w przetargu na obsługę Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego w latach 2026–2029.
W postępowaniu złożono trzy oferty. Najdroższą przedstawił dotychczasowy operator, BikeU, na kwotę 18,6 mln zł. Najtańsza propozycja należy do Orange Polska i opiewa na 15,5 mln zł. Pomiędzy nimi plasuje się oferta NextBike Polska.
Budżet Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wynosi 16,5 mln zł, a w tej kwocie mieści się tylko oferta Orange. System ma wystartować z 70 stacjami dokującymi. Do dyspozycji mieszkańców ma trafić łącznie 610 rowerów: 560 w ramach zamówienia podstawowego oraz po 50 dodatkowych, zaoferowanych przez każdego z uczestników przetargu. W tej puli 140 jednośladów ma być wyposażonych we wspomaganie elektryczne.
Orange w usłudze Smart Bike współpracuje z firmą Roovee. Każdy rower ma wbudowaną kartę M2M, działającą podobnie do karty SIM w telefonie. System IoT zbiera i udostępnia dane przydatne z punktu widzenia zarządcy, takie jak lokalizacja roweru, liczba i czas wypożyczeń, przejechana trasa czy prędkość. Analiza tych informacji z użyciem algorytmów pozwala lepiej zrozumieć sposób korzystania z systemu i dopasowywać go do potrzeb użytkowników. Dane mogą też wspierać planowanie inwestycji miejskich. Na podstawie lokalizacji rowerów i analizy ruchu w całej sieci miasto może łatwiej wskazać miejsca, w których nowe ścieżki rowerowe są najbardziej potrzebne. Dodatkowo system IoT ma być zasilany wyłącznie energią z ogniw fotowoltaicznych oraz prądnicy.