FT: Apple przyspiesza wymianę swojego szefa

Apple przygotowuje się do zmiany na stanowisku prezesa. Jak informuje Financial Times, rada dyrektorów i najwyższe kierownictwo firmy zintensyfikowały prace nad sukcesją po Timie Cooku, który może ustąpić z funkcji CEO już w przyszłym roku, po ponad 14 latach kierowania koncernem.

Według źródeł FT głównym kandydatem do objęcia stanowiska jest John Ternus, wiceprezes Apple ds. inżynierii sprzętu. Ma on największe szanse na przejęcie sterów, choć ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Postawienie na Ternusa oznaczałoby powrót osoby mocno związanej z projektowaniem sprzętu na szczyt struktury zarządczej w momencie, gdy Apple ma kłopoty z wejściem w nowe kategorie produktów i wyścigiem w obszarze sztucznej inteligencji.

FT podkreśla, że planowana sukcesja nie jest reakcją na bieżące wyniki firmy. Apple wchodzi w końcówkę roku z bardzo mocną sprzedażą iPhone’ów, a kapitalizacja rynkowa spółki sięga dziś około 4 bln dolarów, wobec 350 mld dolarów, gdy Cook przejmował stery po Steve’ie Jobsie w 2011 roku. Kurs akcji znajduje się blisko historycznych maksimów, choć tegoroczny wzrost, rzędu kilkunastu procent, pozostaje w tyle za Alphabetem, Nvidią i Microsoftem, napędzanymi entuzjazmem rynku wobec AI.

Ewentualne ogłoszenie następcy miało nastąpić przed najbliższym raportem kwartalnym pod koniec stycznia, obejmującym kluczowy okres świątecznej sprzedaży. Scenariusz rozważany wewnątrz firmy zakłada raczej komunikat na początku roku, tak aby nowy zespół zarządzający mógł się ułożyć przed czerwcową konferencją deweloperską i wrześniową premierą kolejnej generacji iPhone’a. Apple odmówiło komentarza w sprawie doniesień FT.

Zmiana na stanowisku CEO wpisuje się w szerszą przebudowę najwyższej kadry kierowniczej. Na początku roku z funkcji ustąpił wieloletni dyrektor finansowy Luca Maestri, a w lipcu odejście ogłosił dotychczasowy dyrektor operacyjny Jeff Williams, uważany przez lata za naturalnego następcę Cooka. Sam Tim Cook, który w tym miesiącu skończył 65 lat, wielokrotnie podkreślał, że Apple ma bardzo szczegółowe plany sukcesji i że preferuje wybór osoby z wewnątrz firmy.