Szef Deutsche Telekom: wojna cenowa nie, sprzęt Huawei tak

Szef Deutsche Telekom, Tim Höttges, podczas spotkania z analitykami na prezentacji wyników za I kw. 2023 r. określił swoje stanowisko dotyczące angażowania się w agresywną politykę cenową na lokalnym rynku. Tim odniósł się także do plotek o spodziewanym zakazie korzystania ze sprzętu Huawei.

Na niemieckim rynku mobilnym na początku roku atrakcyjne cenowo oferty zaprezentowali O2 oraz Vodafone. DT zapowiada jednak, że w żaden sposób nie zamierza angażować się w te cenowe potyczki. DT skupi się na sprzedaży swojej odświeżonej oferty Magenta dla rodzin. Bardziej stabilna sytuacja jest na rynku broadband, gdzie konkurencja cenowa jest teraz niewielka. Wszyscy dostawcy borykają się z rosnącymi kosztami utrzymania sieci.

Jeśli chodzi o sytuację z Huawei to Höttges ocenił, że jest to na razie wyłącznie „terytorium spekulacji”. Deutsche Telekom i rywale na rynku niemieckim przestrzegają obecnego prawa i wskazówek płynących z administracji rządowej. CEO DT podkreślił, że w Niemczech nie ma zakazu korzystania ze sprzętu Huawei. Według szefa DT, nie zanosi się, że taki zakaz będzie. DT usunęło ze swojej sieci szkieletowej chińskie urządzenia. Operator korzysta jednak nadal z nadajników dostarczonych przez Huawei w swojej sieci mobilnej. Taka konfiguracja nie jest krytykowana przez rządowe raporty w zakresie cyberbezpieczeństwa niemieckich sieci komórkowych. DT dysponuje oczywiście planem B, gdyby sytuacja diametralnie się zmieniła. Szef DT przyznał, że już od kilku lat prowadzi wymianę sprzętu, aby udział Huawei się zmniejszył.

W Polsce T-Mobile prowadzi wymianę sprzętu na swoich stacjach bazowych, ale nadal bez zmian jest to sprzęt chińskiego dostawcy. Tak samo działa sieć PLAY. Inną politykę prowadzi Orange, który na razie wstrzymał się od podejmowania decyzji o dużych zakupach od Huawei. Pomarańczowy operator czeka na wiążące decyzje, które zostaną podjęte przez polskie władze. Jest to ryzykowna strategia w momencie startu sieci 5G na paśmie C.