Infinix Zero Ultra – nasza recenzja hitu z wyższej średniej półki

Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Infinix Zero Ultra – test

Infinix modelem telefonu Zero Ultra chce najwyraźniej pokazać, że smartfon ze średniej półki może pod pewnymi względami być bezkonkurencyjny, nawet w porównaniu do dwa razy droższych flagowców. Infinix Zero Ultra jest na naszym rynku dostępny za 2999 zł, a oferuje najszybsze ładowanie (w 12 minut do pełna dołączoną do zestawu 180W ładowarką) oraz ma matrycę głównego aparatu o rozdzielczości 200 megapikseli. W efekcie jest najtańszym smartfonem z 200 megapikselową matrycą na rynku – Xiaomi 12T Pro jest droższy o 800 zł, a Motorola edge 30 Ultra aż o 1500 zł. Czy zatem warto zaufać nowemu producentowi i skusić się na opcję „taniej i lepiej”? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w tej recenzji. Jedno jest dla mnie jasne już na wstępie – dużo ciekawej recenzuje się smartfony, które wyraźnie różnią się do swojej konkurencji pod względem ceny i możliwości.

Infinix Zero Ultra

Główne wady i zalety Infinix Zero Ultra

Zalety Infinix Zero Ultra:

  • Wysokiej jakości obudowa z metalu i szkła
  • Oryginalne i praktyczne wykończenie tyłu obudowy
  • Dobrej klasy głośniki stereo
  • Szybkie odblokowywanie palcem i twarzą
  • Wysokiej klasy ekran AMOLED, 120 Hz z bardzo wąskimi ramkami
  • WiFi 6, NFC, komplet czujników
  • W systemie można znaleźć ciekawe i przydatne rozwiązania
  • Matryca 200 megapikseli – najtańszy model telefonu z tą matrycą
  • Dobra jakość zdjęć z głównego aparatu w dzień i w nocy
  • Dobra jakość zdjęć makro
  • Przednia dioda doświetlająca
  • Długi czas działania na baterii
  • Najszybsze ładowanie jakie dotąd widzieliśmy w 12 minut do pełna
  • Bogaty zestaw – ładowarka 180W, etui, słuchawki, przejściówka mini jack – USB C

Wady Infinix Zero Ultra:

  • Brak normy uszczelnienia obudowy
  • Wydajność poniżej oczekiwań i podobnie wycenianej konkurencji
  • Producent nie precyzuje standardów GPS i Bluetooth
  • Nakładka systemowa chaotyczna i wymagająca zmiany przyzwyczajeń
  • Nie najlepszej jakości tłumaczenia na język polski
  • Przeciętna jakość zdjęć z aparatu szerokokątnego
  • Wideo nie ma stabilizacji cyfrowej
  • Brak ładowania bezprzewodowego

Jak oceniamy design? – ocena 5-

Jakość wykonania Infinix Zero Ultra nie budzi zastrzeżeń, nawet w porównaniu z wyższą półką. Rama urządzenia jest wykonana z metalu, a tył obudowy ze szkła. Zwraca uwagę wykończenie tylnego panelu w nieregularne pasy, na przemian matowe i błyszczące, z wyczuwalną pod palcami zmianą faktury. Powoduje to, że wizualnie obudowa Infinix pozostaje zawsze czysta i nie trzeba jej co chwilę przecierać, aby dobrze wyglądała. Obudowa jest też jednocześnie nietypowa i niezbyt krzykliwa.

Model Zero Ultra jest także wyposażony w dobre głośniki stereo oraz czytnik linii papilarnych umieszczony pod wyświetlaczem. Skaner jest szybki i skuteczny, nie sprawia problemów. Telefon można też odblokować za pomocą twarzy.

Producent nie podaje informacji na temat uszczelnienia obudowy, ale na szufladzie mieszczącej dwie karty nano SIM jest uszczelka.

Warto dodać, że zestaw sprzedażowy Infinix jest bogaty – oprócz ładowarki 180W znajdziemy w nim etui silikonowe, słuchawki z mikrofonem oraz przejściówkę z USB C na gniazdo słuchawkowe.

Infinix Zero Ultra

Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 5-

Ekran Infinix Zero Ultra ma przekątną 6,8 cala, rozdzielczość FHD+ 2400 x 1080 pikseli, jest wykonany w technologii AMOLED i obsługuje odświeżanie 120 Hz.

Wyświetlacz to jedna z zalet Infinixa – ma wysoką maksymalną jasność, dobre kąty widzenia i kontrast. Odświeżanie można na stałe zablokować na 120 Hz albo wybrać by było zmieniane automatycznie. W opcjach jest ochrona wzroku, dwa style kolorów i możliwość zmiany balansu bieli. Ekran ma też bardzo wąskie i praktycznie symetryczne ramki, oraz zakrzywione krawędzie. Bardzo zbliża się pod względem parametrów i możliwości do smartfonów z wyższej półki.

Chcieliśmy tylko zwrócić uwagę, że funkcji Always On Display nie da się włączyć na stałe. Można wybrać różne style wyglądu AOD i może on wyświetlić powiadomienia, datę, godzinę i stopień naładowania baterii, gdy dotkniemy ekranu albo delikatnie poruszymy telefonem, ale ostatecznie i tak się całkowicie wygasi i nie da się tego zmienić. Wolelibyśmy, aby użytkownik decydował, czy AOD ma reagować na dotyk czy być na stałe włączony.

Infinix Zero Ultra

Specyfikacja – ocena 4-

Specyfikacja to pierwszy aspekt, po którym możemy się zorientować, że Infinix Zero Ultra jest smartfonem ze średniej półki, a nie flagowcem. Co prawda pamięci ma równie dużo co topowe modele – 8/256 GB, ale zastosowany procesor to MediaTek Dimensity 920 taktowany zegarami 2 x 2,5 GHz + 6 x 2,0 GHz.  W benchmarku Antutu zdobył on 486852 punktów i zajął 64 pozycję w rankingu. Z jednej strony to już sensowna wydajność, dająca komfort podczas codziennego użytkowania, z drugiej oferuje mniej niż połowę wydajności dzisiejszych najmocniejszych procesorów mobilnych, które regularnie przekraczają już milion punktów w Antutu.

Pakiet komunikacyjny obejmuje 5G, LTE, WiFi 6, Bluetooth (producent nie podaje jaki) i NFC. Lokalizacja jest realizowana za pomocą GPS, chociaż tutaj ponownie na stronie producenta nie jest sprecyzowana z jakich standardów korzysta. Wśród czujników znajdziemy akcelerometr, żyroskop, czujnik zbliżeniowy, czujnik siły oświetlenia, kompas cyfrowy i czytnik linii papilarnych.

Infinix Zero Ultra Infinix Zero Ultra

System operacyjny– ocena 4-

Infinix działa pod kontrolą Androida 12 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi na dzień 5 lipca 2022. To co odróżnia go od konkurencji, to nakładka systemowa XOS V12.0.0. Widać wyraźnie, że nie powstała on od razu z myślą o rynku europejskim. Na lewo od ekranu głównego zamiast asystenta Google znajdziemy ekran systemowy zawierający podsumowania. Oprócz zwykłych folderów jest też widżet przypominający folder, ale domyślnie wyświetlający 4 ikony o pełnej wielkości, które można kliknąć od razu, jak każdą ikonę na pulpicie, ale można też otworzyć cały folder i wyświetlić dodatkowe, schowane głębiej ikony. Gdy już mamy otwarty widok widżetu-folderu gestem przesuwania na boki możemy przełączać się pomiędzy widokiem innych folderów. Jest to na swój sposób wygodne, ale wprowadza też pewien chaos informacyjny i wymaga przyzwyczajenia, podobnie jak stosowane ikony i autorskie nazwy.

Jeśli szukamy w menu ustawień hasła „bateria” możemy się zdziwić, że takowego nie ma i dopiero uważniejsze przeczytanie każdej z opcji naprowadzi nas na trop, że Maraton energii zastępuje w przypadku Infinix baterię. Nie jesteśmy zwolennikiem zmieniania utartych schematów, bo to one pozwalają się szybciej odnaleźć przy zmianie jednego telefonu na drugi. Na koniec pozostaje jeszcze kwestia dopracowania tłumaczenia systemu na język polski. W aplikacji aparatu nadal są dwa tryby o identycznej nazwie Film, chociaż spełniają różne funkcje. Dlatego sięgnięcie po Infinix będzie wymagało pewnej dozy tolerancji na takie kwiatki i cierpliwości do zmiany swoich przyzwyczajeń.

Infinix Zero Ultra

Jakie robi zdjęcia i jakie nagrywa filmy? – ocena 4

Infinix ma z tyłu trzy obiektywy, ale trzeci obiektyw pełni tylko rolę pomocniczą. Cały zestaw wygląda następująco:

  • 200 MP, f/2.0, Dual Pixel PDAF, OIS – główny aparat
  • 13 MP, f/2.4, AF – aparat szerokokątny
  • 2 MP – pomocniczy aparat
  • 32 MP – przedni aparat do selfie

Warto podkreślić, że główny aparat ma stabilizację optyczną, aparat szerokokątny może ustawiać ostrość i służy także do zdjęć marko, a przedni aparat ma także diodę doświetlającą, którą udało się producentowi zmieścić w bardzo wąskiej ramce wyświetlacza. Umożliwia to robienie zdjęć selfie w całkowitej ciemności.

Infinix Zero Ultra

Główny aparat nie rozczarowuje i w przedziale do 3 tysięcy złotych matryca 200 megapikseli robi dobrą robotę – oferuje dobrą rozpiętość tonalną, radzi sobie z kontrastowymi scenami, oferuje dużo szczegółów i ostre zdjęcia. Kolorystyka jest z tych mocniej nasyconych, czyli taka jaką lubi większość użytkowników. Zdjęcia nocne także wypadają bardzo dobrze.

Aparat szerokokątny jest wyraźnie słabszy od głównej matrycy – mniej szczegółowy i mniej ostry, jak również kontrastowe sceny są dla niego większym wyzwaniem. Wciąż jest jednak użyteczny w określonych przypadkach i robi dobre zdjęcia makro.

Infinix potrafi nagrywać filmy 4K w 30 klatkach na sekundę. Pod względem szczegółowości nagrań wygląda dobrze, jednak nie wspiera stabilizacji cyfrowej, jedynie wykorzystuje stabilizację optyczną głównego aparatu, która ma ograniczony zakres. Podczas chodzenia nagranie jest mimo wszystko niezbyt stabilne i ma zniekształcenia obrazu wynikające z ruchu soczewki. Nie ma też możliwości przełączania się pomiędzy obiektywami podczas nagrywania wideo, również w rozdzielczości 1080p.

Jeden z trybów filmowania proponuje użytkownikowi schematy montażowe, które „wypełniamy” kilkusekundowymi ujęciami z od razu nałożonymi efektami i przejściami. Podoba mi się pomysł i efekt końcowy, ale prezentacja w aplikacji mogłyby być bardziej dopracowana.

Nasze przykładowe zdjęcia i wideo z Infinix Zero Ultra możecie zobaczyć tutaj.

Jak długo działa bateria? – ocena 6

Zero Ultra ma baterię o pojemności 4500 mAh, a właściwie to dwie baterie, których sumaryczna pojemność właśnie tyle wynosi. Dzięki połączeniu dwóch ogniw osiągnięto szybsze ładowanie.

Podczas strumieniowania wideo na YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę telefon rozładował się do 50% po upływie 9,5 godziny. Daje to około 19 godzin ciągłego strumieniowania wideo. Dla ekranu o dużej przekątnej to bardzo dobry wynik.

Jeszcze bardziej imponujące jest ładowanie. Dołączona do telefonu ładowarka 180W według producenta ładuje smartfon od zera do 100% w 12 minut. Nagraliśmy cały proces ładowania od 2% i telefon naładował się do pełna w 12 minut i 45 sekund. Poniżej zestawienie kolejnych etapów ładowania:

  • 1 minuta – 18%
  • 3 minuty – 44%
  • 5 minut – 59%
  • 10 minut – 88%

To niewątpliwie najszybciej ładujący się smartfon jaki testowaliśmy. Zelewie 3 minuty ładowania robią ogromną różnicę. Nie ma za to ładowania bezprzewodowego, które w tym przedziale cenowym jest już spotykane.

Nasza końcowa ocena

W przypadku Infinix Zero Ultra nie trzeba doszukiwać się w czym ten smartfon wyróżnia się od konkurencji. Już na pudełku przeczytamy, że superszybko się ładuje i producent dotrzymał swojej obietnicy, a różnica względem konkurencji nie jest mała. Infinix ma też wysokiej jakości obudowę, głośniki stereo i bardzo dobry ekran. Te cechy są na poziomie urządzeń flagowych. Wyróżnia się też 200 megapikselowy aparat ze stabilizacją, który daje dobre rezultaty. Xiaomi i Motorola każą sobie zapłacić znacznie więcej za tę samą matrycę. Jeśli te cechy są dla nas istotne to nie znajdziemy drugiego smartfonu za 2999 zł z tą samą matrycą aparatu, a ładującego się równie szybko smartfonu na naszym rynku nie ma w żadnej cenie.

Wydajność już nie zaskakuje i w tej cenie jest poniżej oczekiwań. Podobnie jest z cechami aparatu poza zdjęciami z głównej matrycy – zarówno jakość zdjęć szerokokątnych czy nagrywanie wideo z łatwością znajdziemy lepszej jakości w innych modelach smartfonów. Na koniec pozostaje system, który na rynku europejskim cierpi jeszcze na problemy wieku dziecięcego – błędy w tłumaczeniach i lekki chaos w porównaniu do tego co oferują inni producenci. Co nie znaczy, że jest problematyczny w działaniu. Raczej wymaga zmiany przyzwyczajeń.

Biorąc pod uwagę, że część cech jest całkiem unikatowa, a część dostępna w najniższej na rynku cenie, to Infinix jest na pewno wyróżniającą się propozycją wartą naszej uwagi. Ważne jednak, aby podczas wyboru być świadomym także pozostałych cech tego urządzenia. Chociaż nie znajdziemy drugiego takiego jak Infinix Zero Ultra, to łatwo znaleźć telefony bardziej wyrównane, które nie mają tak wyjątkowych cech, ale nie mają też istotnych słabości.

Uwielbiamy: niezrównaną szybkość ładowania

Nie lubimy: niedopracowanego tłumaczenia systemu

Dla kogo jest Infinix Zero Ultra:

  • Dla osób szukających najszybszego ładowania
  • Dla osób, którym wystarczy dobra jakość tylko głównego aparatu
  • Dla szukających wysokiej klasy wyświetlacza i obudowy

Dla kogo nie jest Infinix Zero Ultra:

  • Nie dla osób szukających najlepszego stosunku wydajności do ceny
  • Nie dla osób, które cenią sobie sprawdzone marki

Alternatywy dla Infinix Zero Ultra:

GSMONLINE.PL POLECA

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: