nubia Z60 Ultra – najtańszy telefon ze Snapem 8 gen 3 - nasze pierwsze wrażenia z MWC

Najważniejsze | Newsy
Opinie: 0
nubia Z60 Ultra – najtańszy telefon z Snapdragonem 8 gen 3, nasze wrażenia z targów MWC

Na targach MWC w Barcelonie można obejrzeć na stoisku ZTE ich najnowszy flagowy model nubia Z60 Ultra. To smartfon ciekawy z kilku względów. Po pierwsze to obecnie najtańszy flagowiec z procesorem Snapdraon 8 Gen 3. Po drugie jest dostępny na europejskiej stronie ZTE, gdzie jego cena jest podana w euro. Można więc go kupić bez obaw o cło i inne podatki. Najtańsza, niedostępna chwilowo wersja 8/256 GB kosztowała €679, czyli około 2927 złotych. Wciąż jest dostępna wersja 12/256 GB za 3227 złotych.

Nubia Z60 Ultra jest wyjątkowa jeszcze z jednego względu. Jako jeden z nielicznych smartfonów ma ekran o dużej przekątnej 6,8 cala, który jest jednocześnie całkowicie płaski i ma niezaokrąglone rogi. Jedynym smartfonem o takich cechach jest dwukrotnie droższy Samsung Galaxy S24 Ultra.

Chociaż przyszłość prawdopodobnie przyniesie nam tańsze smartfony z topowym procesorem Snapdraon 8 Gen 3 (tak zwykle dzieje się w późniejszym cyklu życia procesora), raczej nie będą one miały teleobiektywu w ramach cięć kosztów. Nubia Z60 Ultra mimo niskiej ceny ma trzy pełnoprawne aparaty: szerokokątny, główny i teleobiektyw o znacznym powiększeniu, każdy o rozdzielczości 50 megapikseli lub większej. Ponadto każdy z tych aparatów ma stabilizację optyczną OIS, nawet szerokokątny. Dodatkowo jak na razie ZTE może pochwalić się największą baterią o pojemności aż 6000 mAh. Z takiej pojemności zrezygnował nawet Asus w najnowszym ROG Phone 8, bo starsze modele miały właśnie po 6000 mAh.

Poza tym jednak trzeba się liczyć z konsekwencjami niższej ceny. Ekran nie jest ani tak jasny (1500 nitów), ani nie ma tak wysokiej rozdzielczości (FHD+) jak flagowe propozycje innych producentów. Przedni aparat podekranowy piątej generacji jest całkowicie niewidoczny i na ekranie nubii nie ma żadnego wycięcia. Wciąż jednak odbija się to efektem zamglenia na widoku z przedniej kamery.

Najdziwniejsze wrażenie nubia Z60 Ultra zrobiła na mnie po wzięciu do ręki. Mimo swojej dużej wagi 246 gramów, wyraźnie większej niż S24 Ultra, telefon sprawiał wrażenie jakby atrapy pustej w środku. Zupełne przeciwieństwo wspomnianego Samsunga czy Xiaomi 14, które sprawiają wrażenie jakby były wyjątkowo solidne i upakowane niczym sztaba z jednolitego kawałka materiału. To najwyraźniej wynik zastosowanego w Nubii tworzywa.

Nie sposób ocenić jakości zdjęć w telefonie przypiętym zabezpieczającą linką do stoiska, ale sama aplikacja aparatu też wygląda dość tanio poprzez zastosowanie faktury imitującej obudowę klasycznego aparatu analogowego jako tła aplikacji aparatu. Preferuję zwykłe, czarne tło, bez udziwnień. 

Skeumorfizm czyli „element we wzornictwie lub strukturze nowego obiektu, nie posiadający żadnej funkcji użytkowej, lecz konieczny w oryginalnie użytym materiale lub konstrukcji” przestał być modny już w 2012 roku podczas premiery Windows 8, a jego los przypieczętowała w 2013 roku premiera iOS 7. Powrót do tamtego okresu nie może dziś wyglądać przekonująco. 

Podoba mi się suwak na obudowie telefonu, który może przełączać tryb dzwonka lub uruchomić aparat. Natomiast, mimo że większość obudowy smartfonu jest matowa, konstrukcja wyspy aparatów jest taka, że i tak telefon wygląda na brudny. Widać to częściowo na naszych zdjęciach.

Podsumowując, nubia Z60 Ultra ma naprawdę obiecującą specyfikację, a stosunek ceny do możliwości potencjalnie atrakcyjny. Jednak, mimo że jest to flagowy smartfon ZTE, nie daje poczucia jakości premium po wzięciu do ręki. Pod tym względem mam wrażenie przegrywa nawet z smartfonami za 2 tysiące złotych i mój częściowo plastikowy Samsung S21 FE deklasuje nubię jakością obudowy.

Zainteresowanych szczegółami dotyczącymi aparatów nubii zachęcam do zapoznania się z moim wcześniejszym artykułem.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: